- 2 szklanki mąki (najlepiej krupczatki)
- 3/4 kostki zimnego masła lub margaryny
- 4 jajka
- 1 szklanka + 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- słoik powideł śliwkowych
Oddzielamy żółtka od białek.
Masło kroimy na kawałki i mieszamy z mąką, żółtkami, 2 łyżkami cukru i proszkiem do pieczenia, aż powstanie kruszonka. Kruszonkę wysypujemy na dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i lekko przygniatamy ją dłonią. Tortownice wstawiamy do lodówki.
Białka wlewamy do dużej miski (metalowej lub szklanej), wsypujemy cukier i ustawiamy na garnku z gotującą wodą (woda nie powinna dotykać miski). Białka mieszamy trzepaczką do momentu, aż cukier się rozpuści. Następnie zdejmujemy miskę z pary i ubijamy białka mikserem do momentu, aż wystygną i staną się sztywną pianą (około 10 minut).
Wyjmujemy ciasto z lodówki, układamy na nim powidła śliwkowe i wszystko przykrywamy pianą z białek. Ciasto pieczemy 50 minut w 180 stopniach. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i zostawiamy ciasto w środku, aż do całkowitego wystygnięcia.